• Welcome to Forum graficzne Burning-Brushes.pl. Please log in or sign up.
 

Grali młodzi: Polska 1:0 Serbia

Zaczęty przez toporow, Grudzień 14, 2008, 20:09:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

W niedzielę 14. grudnia młoda Reprezentacja Polski pokonała w Turcji Reprezentację Serbii, 1:0. Polscy zawodnicy praktycznie przez całe spotkanie przeważali, a gola na wagę zwycięstwa strzelił Rafał Boguski.
Mecz przeciwko Serbom, był tylko po to, aby Leo Beenhakker mógł lepiej się przyjrzeć zawodnikom przyszłościowym, którzy na ten moment, są zbyt młodzi i za mało doświadczeni do gry na międzynarodowym terenie. Przed spotkaniem asystent selekcjonera – Rafał Ulatowski - wyjaśnił:
,,Nie szukamy w Turcji kandydatów na marcowy mecz z Irlandią Północną, ale na mundial albo Euro 2012".
Tak samo było poprzednich lat, kiedy to pod koniec roku polscy ligowcy grali na Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Bośnię i Hercegowinę. Podczas tamtych spotkań, wyróżnili się między innymi Rafał Murawski i Jakub Wawrzyniak. Nie trzeba mówić, że obaj, mogą być w najbliższych meczach reprezentacji, bardzo potrzebni. A kto tym razem będzie ,,international level"?

Młodzi piłkarze z Polski wyszli na to spotkanie trochę przestraszeni, jednak z minuty na minutę ich gra wyglądała coraz lepiej. Od razu powiedzmy sobie szczerze, że cały mecz nie był zbyt widowiskowy, co prawda nie zabrakło ambicji czy walki, ale czegoś efektowniejszego spodziewać się nie dało. Podopieczni Holendra przeprowadzali akcje głównie lewą stroną, gdzie świetnym zrozumieniem popisywali się Marcin Komorowski i Maciej Małkowski. Niestety brakowało tego jednego podania. Bardzo dobre wrażenie po pierwszej części spotkania pozostawił po sobie Dawid Janczyk, który swoimi rajdami (czy to z piłką czy bez) męczył rywali. Praktycznie z każdego podania, potrafił zrobić ,,coś" co powodowało zamęt w polu karnym rywala. Pokazał także, że w Rosji nauczył się grać jak klasowy napastnik. Niejednokrotnie udało mu się przyjąć piłkę na połowie przeciwnika, poczekać na kolegów z drużyny, a następnie podać na czystą pozycję. Drugim wyróżniającym się zawodnikiem, był na pewno kapitan Polaków – Rafał Boguski. Starał się jak najczęściej być przy piłce, często ją rozgrywał. Linia pomocy musiała się niemiłosiernie namęczyć, gdyż Beenhakker kazał grać pressingiem, który w tym meczu niewątpliwie był. Serbowie mieli bardzo trudne zadanie, gdyż Polacy często podwajali, a niekiedy nawet potrajali krycie, co bardzo utrudniało sytuację przeciwnikowi. Pierwsze 45. minut zakończyło się bez bramek, ale to Polacy dyktowali tempo gry.

Druga połowa była zdecydowanie lepsza pod względem jakości gry. Obie ekipy zdecydowane chciały strzelić gola. W polskiej drużynie znów wyróżniali się głównie Janczyk i Boguski. Ciekawe czy szkoleniowiec CSKA widząc dobrze dysponowanego Polaka, w końcu zacznie częściej wystawiać go do gry. Dziwi tylko to, dlaczego Sebastian Tyrała, który miał możliwość gry dla Niemiec, był tak mało ,,wykorzystywany" przez kolegów z drużyny. Czynników może być kilka, może inni zawodnicy nie do końca mu ufają, może jeszcze się dobrze nie zaaklimatyzował w zespole. Jedno jest pewne, to piłkarz przyszłościowy. Widać było, że lubi walkę, wielokrotnie nie dając za wygraną roślejszym Serbom. Miał kilka sytuacji, które wykorzystał. Na pewno Tyrała może podobać się pod jeszcze jednym względem, on gra zespołowo. Jeśli wie, że nie uda mu się minąć rywala to, nie drybluje, tylko podaje. Niewątpliwie jest to cecha ,,na plus". Z dobrej strony pokazał się nasz bramkarz – Sebastian Przyrowski – który w drugiej połowie kilka razy musiał ratować swój zespół przed stratą gola. Co prawda, Artura Boruca czy £ukasza Fabiańskiego z bramki nie wygryzie, ale dobrze wiedzieć, że w Ekstraklasie grają bramkarze, którzy nadają się na europejskie boiska. Świetnie także zachowywała się linia defensywy, która grała o niebo lepiej, niż jej ,,starszy" odpowiednik. Jednak mecz i rywal byli zupełnie inni, więc nie wypada porównywać senioralnej reprezentacji z zespołem, który zagrał w niedzielę.

Polska reprezentacja udanie zakończyła rok, wygrywając w tureckim Kundu z Reprezentacją Serbii, 1:0.
"If you are first you are first. If you are second you are nothing." Bill Shankly
"Nie ma porażek, są tylko nowe doświadczenia."