nie jest takie złe, na pewno odbiłeś się od dna
po pierwsze, to co w tym sa może uwodzić to świetlistość całej pracy, mocne kontrasty pomiędzy ciemnością, a światłem - ja coś takiego lubię i za to plus
jak już jesteśmy przy świeceniu, to może najpierw planety... fajnie się błyszczą, ale chyba trochę przesadnie : p
zwłaszcza ta mała, bo tak na oko patrząc, to teraz na nie światło pada z przed nich, a widz ogląda ciemną stronę.... no i gdyby tak było to fajnie, ale ta mała planeta w dużej części jest zasłonięta przez większą, więc jej pierścień nie powinien być pełny : p
poza tym zmniejszyłbym jej blask bo teraz trochę razi ;s
gwiazdki te co są, są ok, ale brakuje mi jakichś mniejszych mocno losowych i rozproszonych
ogólnie wygląda trochę na niedokończonego.... bardzo brakuje nebul + jakichś ciekawych szczegółów
ale da się oglądać i dzięki świetlistości może się podobać