• Welcome to Forum graficzne Burning-Brushes.pl. Please log in or sign up.
 

Powstanie wszechświata

Zaczęty przez Abik, Styczeń 11, 2011, 20:17:15

Poprzedni wątek - Następny wątek
Jak dla mnie jeden z najbardziej interesujących tematów pod Słońcem.
Ciekaw jestem czy macie jakieś teorie na ten temat, oparte o wasze własne badania wszechświata (albo dla ułatwienia, badania wykonane przez innych  :D ), albo oparte o waszą wiarę czy przekonania, wszystko chętnie przeczytam ^^


Osobiście chociaż "uznaję" teorię wielkiego wybuchu tzn. dopuszczam możliwość tego, że jest prawdziwa bo z grubsza faktycznie wydaje się sensowna to bardziej do mnie przemawia teoria, ona się chyba nazywa cyklicznego wszechświata. Polega ona na tym, że wszechświat powstał w czymś jak wielki wybuch, stale się rozszerza, aż dochodzi do pewnego momentu kiedy się kurczy, kurczy się tak długo aż dochodzi do takiego niewielkiego rozmiaru jaki zajmował w momencie wybuchu i znów się rozrasta, no i tak ...chyba... w kółko. To tak w mega potwornie niezmiernym uproszczeniu :P

Mam nadzieję, że okażecie się astrogeniuszami i rozgorzeje tu prawdziwie naukowa dyskusja :D

Ta, bardzo możliwe, że był ten wielki wybuch.... :P
Chociaż pewnie ile ludzi tyle teorii może być.
Jak się troszkę rozkręci to coś dopisze ;D




"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. "
 

no tak, to prawda wszechświat powstał w wyniku tzw 'wielkiego wybuchu', kiedy to w ciągu jednej kwadrylionowej sekundy powiększył się kwadrylion razy. Był nieskończenie gęstym i gorącym punkcikiem energii. W tym wypadku materia powstała z energii ( E=mc^2 pozdrawiam, A. Einstein). Powstało kilka pierwiastków, podstawowe prawa fizyki oraz idealna (na szczęście dla nas) grawitacja. Gdyby była za mała, wszechświat zbytnio by się emm... rozszerzył? i nie możliwe byłoby powstanie galaktyk. Natomiast, gdyby grawitacja była zbyt duża, wszystko wpadałoby do czarnych dziur.
I prawdą jest również, że wszechświat się wciąż rozszerza, tak czy inaczej musi mieć kres i prędzej czy później wróci do pierwotnej postaci i być może wszystko zacznie się od nowa.
A wiadomo to w którym z kolei wszechświecie żyjemy?

Cytat: Alchemist w Styczeń 11, 2011, 22:05:07to prawda wszechświat powstał w wyniku tzw 'wielkiego wybuchu'
no z tą prawdą to bym tak nie szalał bo to tylko teoria, pewności mieć nie można : P

Cytat: Alchemist w Styczeń 11, 2011, 22:05:07Powstało kilka pierwiastków
wodór i hel, w ogóle taka "fajna informacja" z tym się wiąże... bo na początku powstał tylko wodór i hel, żadnych innych nie było, one stały się produktem reakcji zachodzących w gwiazdach, więc w sumie wszelkie pierwiastki jakie nas (ludzi) budują, pochodzą z gwiazd, wszyscy jesteśmy pyłem z gwiazd : D

Cytat: Alchemist w Styczeń 11, 2011, 22:05:07A wiadomo to w którym z kolei wszechświecie żyjemy?
nigdzie nie natrafiłem na taką informację, chyba nie jest to możliwe do ustalenia :P nawet nie ma pewności, że to jest któryś z kolei... może jest pierwszy? może pierwszy i ostatni? : P ... to wszystko tylko teorie niestety: (

ale jak dla mnie najbardziej prawdopodobne. bynajmniej nie moje to twierdzenia, lecz jestem skłonny w to wierzyć, ot bo mi wolno. : D

co do tych pierwiastków, to chciałem to też napisać, ale chciałem zostawić pole do dyskusji, bo jakbym napisał wszystko to nie byłoby zabawy. : D

oglądajcie więcej discovery, polecam program: Jak działa wszechświat. : D

Co do tego pyłu to też to słyszałam :D oglądałam nawet o tym program na Discovery chyba. Z wybuchów mniejszych gwiazdek podobno te podstawowe nasze pierwiastki powstały a z tych większych i dorodniejszych to np złoto i srebro. I podobno właśnie jesteśmy ,,dziećmi gwiazd'' ;D składamy się z ich szczątków. Sama nie wiem ale mi się to wydaje całkiem prawdopodobne ;P
A co do powstania wszechświata to nie mam jakiejś tam swojej teorii. Ja chyba jednak wierzę w ten wielki wybuch ;D

Możliwe jest też, że jakiś kosmita miał wzdęcia no i wydalił w przestrzeń kosmiczną pierwiastki z których powstały gwiazdy a z gwiazd my czy coś :D
Myślę, że nigdy się nie dowiemy (my czy też ogólnie ludzkość) jak to naprawdę było, są rzeczy niepojęte.... no może nie tyle niepojęte co niemożliwe do wyjaśnienia, ale mówi się, że nie ma rzeczy niemożliwych to w gruncie rzeczy to ja już nic nie wiem :D




"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. "
 

to znaczy z tym wielkim wybuchem to akurat jest udowodniony naukowo fakt.
może kiedyś były to trudne do przyjęcia teorie, natomiast przez cały czas od wielu lat prowadzone są badania, więc dla największych umysłów sprawa jest już jasna co do tego.

Polecam program na Discovery Chanel czy tam Science. "Zagadki wszechświata z Morganem Freemanem".

"Wszechświat wg Stephena Hawkinga" na Discovery Science jeszcze bardziej godny polecenia, w końcu jest on wielkim fizykiem i zajmuje się powstaniem świata. ;)
"Imagination is more important than knowledge."

jak jest udowodniony? są zdjęcia wielkiego wybuchu? :D
to nie jest tak, że ta teoria jest udowodniona, ona po prostu jest zgodna z prawami fizyki teoretycznie... teoretycznie, bo my znamy prawa fizyki z takiej "ziemskiej skali" i nie ma pewności, że przy takich astronomicznych liczbach wszystko działa dokładnie tak samo
faktycznie jest to teoria dominująca nad innymi bardzo mocno bo wszystko wskazuje na to, że jest prawdziwa, ale w historii fizyki czy astronomii takie kiksy już się zdarzały, zwłaszcza jeśli chodzi o kosmos... teoria geocentyrczna, eter.... : P

Cytat: Abik w Styczeń 11, 2011, 22:36:08
jak jest udowodniony? są zdjęcia wielkiego wybuchu? :D
to nie jest tak, że ta teoria jest udowodniona, ona po prostu jest zgodna z prawami fizyki teoretycznie... teoretycznie, bo my znamy prawa fizyki z takiej "ziemskiej skali" i nie ma pewności, że przy takich astronomicznych liczbach wszystko działa dokładnie tak samo
faktycznie jest to teoria dominująca nad innymi bardzo mocno bo wszystko wskazuje na to, że jest prawdziwa, ale w historii fizyki czy astronomii takie kiksy już się zdarzały, zwłaszcza jeśli chodzi o kosmos... teoria geocentyrczna, eter.... : P
jep, właśnie tak :D mniej-więcej o to mi chodziło :D




"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. "
 

Moim zdaniem powstanie wszechświata jeszcze długo pozostanie poza zasięgiem naszego pojmowania.
Nawet gdybyśmy otrzymali rozwiązanie na tacy to jego abstrakcja wysadziłaby nam głowy.
Give sanity a longer leash  |  H+ 

Cytat: Alchemist w Styczeń 11, 2011, 23:23:52to znaczy z tym wielkim wybuchem to akurat jest udowodniony naukowo fakt.
A guzik prawda, nie jest udowodnione : ) Czytałam gdzieś, że teoria powstania świata, której się uczymy w szkołach może ulec zmianie; zaznaczę, że to było daawno, więc nie pamiętam dokładnie artykułu, ale utkwiło mi pytanie, co jest warta teoria zmieniana, przystosowywana do jakichś tam potrzeb [jakich, nie pamiętam, niestety]

Poza tym, tak na logikę... jak można udowodnić coś, co się działo miliardy lat temu? Teoria wielkiego wybuchu jest tylko teorią, nie mającą raczej udokumentowanych podstaw; inaczej po co byłby ten wielki zderzacz hadronów? Używają go przecież do tego, by odkryć, jak powstał wszechświat ; > Chyba, ze coś mi się pomyliło ; >
Cinis et manes et fabula fies.

No teoria to teoria, a alchemist gada od rzeczy. Ale za teoria wielkiego wybuchu przemawiaja obserwowalne zjawiska (jak przesuniecie ku czerwieni) wiec mowienie, ze nie ma udokumentowanych podstaw to tez naduzycie
Give sanity a longer leash  |  H+ 

Cytat: Eldi w Marzec 16, 2011, 10:01:36Poza tym, tak na logikę... jak można udowodnić coś, co się działo miliardy lat temu?
tak samo jak można było np. udowodnić istnienie dinozaurów, które przecież nie wyginęły wczoraj, tylko miliony lat temu :P
poczytaj trochę na wiki albo gdzieś na temat argumentów potwierdzających teorię wielkiego wybuchu, np. właśnie 'redshift' od Lyska, ale lepiej poczytać na angielskiej wiki bo jest tego trochę więcej i lepiej opisane: http://en.wikipedia.org/wiki/Big_Bang
tak czy siak, nawet jeśli  istnieją te argumenty to nie da się tej teorii udowodnić raz na zawsze bo kiedyś może się pojawić kontrargument przekreślający wszystko, ale na chwilę obecną ta teoria jest raczej najlepiej uargumentowana :P