Myślicie, że staż po szkole to dobry pomysł ?
Jakieś za/ przeciw? Liczę na jakieś wartościowe wypowiedzi
fajny staż to mega dobry pomysł, nie wiem w jakiej branży chcesz szukać, ale jak ja patrzyłem w jakichś firmach informatycznych to sprawa jest niezła bo często można trafić 3miesięczny płatny. pieniądze są pewnie marne, ale zawsze coś... no i często po takim stażu dostaje się propozycje stałej współpracy
także jednoznacznie nie da się powiedzieć warto lub nie. to zależy od konkretnej oferty bo one są bardzo różne : p
Cytat: Abik w Maj 15, 2012, 23:50:02
fajny staż to mega dobry pomysł, nie wiem w jakiej branży chcesz szukać, ale jak ja patrzyłem w jakichś firmach informatycznych to sprawa jest niezła bo często można trafić 3miesięczny płatny. pieniądze są pewnie marne, ale zawsze coś... no i często po takim stażu dostaje się propozycje stałej współpracy
także jednoznacznie nie da się powiedzieć warto lub nie. to zależy od konkretnej oferty bo one są bardzo różne : p
nie no ja bym tak na razie chciał iść na staż i zastanowić się czy iść dalej się uczyć na przykład.... co robić w życiu, taki przystanek rozumiesz...
z przystanków zazwyczaj wynika tyle że idziesz w przeciwną stronę niż chciałeś/planowałeś
aaa jak chodzi Ci o coś takiego to zupełnie nie wiem co Ci powiedzieć : p
nigdy o czymś takim nie myślałem, dla mnie to strata czasu, jak będziesz miał 70 lat to będziesz mógł sobie zrobić przystanek, a tak to trzeba cały czas iść do przodu
ofc jakbyś trafił i tak dobry staż to mogłoby być lepsze niż nauka (ale weź se taki znajdź, to nie jest prosta sprawa : p)
w Polsce właśnie to nie wiadomo za co się brać, ale dla mnie przeważa na tę chwilę staż ponieważ z powodów zdrowotnych nie chce narazie studiować , chyba, że zaocznie....
zdrowie najważniejsze, w takim wypadku bym się nie wahał i jak masz szansę to może idź chociaż na ten staż
Cytatw Polsce właśnie to nie wiadomo za co się brać
nigdzie nie wiadomo
Ja ogólnie na temat stażów mam kiepskie zdanie - w 90% są one tylko po to, aby znaleźć osobę, która będzie się zajmować wszystkimi pierdołami, aby pełnoprawni pracownicy nie zawracali sobie głowy i mogli pracować pełną parą nad normalnymi projektami. Do tego nie wierzę w obietnice zatrudnienia po zakończeniu stażu - wtedy szuka się kolejnej osoby, która będzie robiła to samo, za te same pieniądze (albo za darmo).
dobrze, że napisałeś "w 90%"
to zostawia całkiem sporo miejsca na te lepsze staże, bo staż stażowi nierówny, są lepsze i gorsze (jak wszystko)
generalnie sam też tego bym nie doradzał, ale Max pisze, że ma jakąś ciężką sytuację