• Welcome to Forum graficzne Burning-Brushes.pl. Please log in or sign up.
 

Wasz sposób na "doła".

Zaczęty przez Max, Grudzień 12, 2010, 22:19:00

Poprzedni wątek - Następny wątek
Było już o sposobie na głoda to może na doła tez macie jakieś sposoby : D?




"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. "
 

czas


Wielokrotne powtarzanie kłamstwa nie czyni go prawdą.

nie miewam dołów, więc nie potrzebuję sposobów : D

Cytat: Abik w Grudzień 12, 2010, 22:42:26
nie miewam dołów, więc nie potrzebuję sposobów : D
jasne ; D każdy czasem ma :P (może z wyjątkiem Lyska)
może muzyka, albo wysiłek fizyczny :D




"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. "
 

a skąd wiesz, że ja nie jestem Lysanderem? :D
seryjnie nie przypominam sobie żebym miał dół, może zdarzy się raz na jakiś czas coś takiego, że nie mam aż tak wyśmienitego humoru jak zawsze, ale żeby mieć złe samopczucie czy doła to mi się nie zdarzyło

z muzyki - reggae (jeśli chcę pozbyć się doła)
poza tym - rozmowa z przyjacielem, herbata, sen i oczywiście czas

Cytat: Abik w Grudzień 12, 2010, 22:47:55
a skąd wiesz, że ja nie jestem Lysanderem? :D
seryjnie nie przypominam sobie żebym miał dół, może zdarzy się raz na jakiś czas coś takiego, że nie mam aż tak wyśmienitego humoru jak zawsze, ale żeby mieć złe samopczucie czy doła to mi się nie zdarzyło
bo wiem ; D Lysek to Lysek : D nie możesz być nim ; D




"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. "
 

butelka szkockiej, i jakiś serial komediowy, ewentualnie wciągająca gra czy książka.
And I was round when jesus christ
Had his moment of doubt and pain.
Made damn sure that pilate
Washed his hands and sealed his fate.
Pleased to meet you,
Hope you guess my name...?

Wiecie co, ja też jakoś nie mam doła zbyt często :D nie..nie mam doła wcale. Tylko czasem jak mi się cut nastrój popsuje to oczywiście muzyka, ołówek i kartka, pośpiewać, pograć na keyboardzie i mija :D no i mam takich parę osób, które nie pozwolą mi się nigdy smucić więc wiecie...wesoła przez pełen etat :D

alkohol.
lecz chodzi o to, żeby nie topić w nim smutków, tylko się nim rozweselić. np. browarek ze znajomymi czy flaszka z przyjacielem.
nie zawodne metody, chociaż teraz już ich nie stosuję, bo nie miewam dołów.
przyjaciół z resztą też :D

stary niezawodny sposób: puszczam baaardzo głośno płyte Unknown Pleasure - Joy Division. Płyta sama w sobie jest lekko psychodeliczna (ponoc Curtis popełnił samobójstwo słuchając jej), ale słuchana odpowiednio głosno ma takiego powera ze wykopuje doła, a własciwie zakopuje ;)

Najlepszym sposobem na "doła" jest nie dopuszczanie do niego :)
A tak na poważnie jak już nas dopadnie to warto obejrzeć sobie jakiś dobry film który nas zrelaksuje :)
Dobrą opcją jest także wyjście z domu w gronie znajomych :)