Wywalić, bez dwóch zdań. Nie ma rzeszy udzielających się użytkowników, każdy zna każdego ["zna" to za dużo powiedziane, ale chyba wiadomo, o co chodzi]. Sami jesteśmy w stanie cenić, czy czyjaś opinia jest dobra czy do bani, niektórzy i tak nie są uber znawcami grafiki, więc czasem nie napiszą nic więcej poza "podoba mi się/nie podoba mi się" z ewentualnym krótkim komentarzem do tego.
Gdyby aktywnych użytkowników, byłoby, powiedzmy 100, to ok, wtedy ta akcja mogłaby mieć jakiś sens.
//bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź Eldi, dzięki.
Abik