• Welcome to Forum graficzne Burning-Brushes.pl. Please log in or sign up.
 

Shoutbox - BBB

Zaczęty przez V3L, Luty 21, 2009, 13:20:21

Poprzedni wątek - Następny wątek
Zakładam temacik abyście mogli dać jakieś krótkie ogłoszonka, (co w lutym się zmieniło, na lepsze/gorsze, jaki to był dla was miesiąc itp.) które znajdą się w BBB w dziale Hydepark. Postarajcię się jakoś się wykazać pomysłowością, a nie pisać że ktoś jest się cacy itp. Pamiętajcie że to idzie na cały świat (czyt. dA)
Powodzenia i czekam na 1 posty xD

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"



Coś nikt nie chce tu pisać :D

No to może ja zacznę, co w lutym się u mnie działo, hmm... No było ciekawie, zaliczyłem sesję, ostro balowałem, później skończyłem w końcu mojego vectora, wróciła mi chęć do Photoszopy, jednym słowem pozytywnie. Zaczynam nowy przedział w mojej graficznej historii, zaczynam się bawić emotami :D To chyba tyle od Gabryka :)
"Imagination is more important than knowledge."

a mnie zaczyna cos ciagnac do wiekszych prac, a o sygnach prawie wcale nie mysle
i teraz najlepsze: Abik przekonał mnie do GIMPa, bede uzywał 2 programów :D

No dla mnie luty to dobry miesiąc... chyba setny raz rzuciłem grafikę i setny raz do niej wróciłem, ale na dobre mi to wyszło bo teraz mam mnóstwo pomysłów, weny i chęci do grafiki, życia i w ogóle wszystkiego ;] Do tego poznałem bardzo fajną dziewczynę i też mnie to trochę nakręca, że tak powiem, generalnie luty to dla mnie jak na razie świetny miesiąc, a jeszcze tydzień do końca został, więc kto wie co się jeszcze wydarzy ;)

Ferie, ferie i po feriach, niestety :/ Zaczela sie harówka w szkole, czyli grafika zeszla na dalszy plan, co widac po suszy w mojej galerii i na dA. Niedlugo mam nadzieje to odrobic kilkoma dobrymi pracami, a narazie ide sie uczyc  ^^"

No to Luty się skończył więc mogę go podsumowac :)

Wszystko zaczęło się od dobrze napisane Egzaminu na Uczelni który miał miejsce 3.02, potem zaliczenie z dwóch innych kursów. Myślałem że to wystarczy żeby przejśc dalej, jednak się myliłem. Naliczyli mi kosmiczny deficyt punktów że szok (troszkę zawyżony) ale niezmienia to faktu iż aktualnie studiuje bez wpisu(dziekanka) , mam teoretycznie 28h w tygodniu ale na praktykę wychodzi mniej bo mam kilka zajęc w tym samym czasie. Ostatniego dnia lutego zdałem sobie sprawę że tylko jeszcze miesiąc i nowy Ubuntu 9.04 wychodzi bo czaje się na niego gdyz mam starą wersje 7.04 . Schodząc na tematykę grafiki to w lutym zaczęły mnie kręcic Lay-e i teraz głównie je będę szkolił, jakos dają mi więcej satysfakcji i jednocześnie mogę sobie również podszkolic kodowanie stron.

Sympatyk, ach moja wina zapomniałem napisać do kiedy można pisać wiadomości. Jeżeli Borys G. jeszcze tam nic nie zrobił, to postaram się Ciebie dopisać.

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"



Odświeżam Topic na następny miesiąc do BBB#4.
Piszcie jak wam wrzesień będzie mijał, jak początek szkoły,moze ktoś szedł do nowej itp.itd.
Chwalcie się i żalcie czymkolwiek, w granicach rozsądku.
Np:
CytatMama mnie nie kocha a brat nie daje mi dostępu do komputera
automatycznie odrzucane są takie żale...

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"



ale to mamy pisać co było w sierpniu czy bardziej czego oczekujemy po wrześniu ? : d

Cytat: Abik w Sierpień 21, 2009, 22:42:32
ale to mamy pisać co było w sierpniu czy bardziej czego oczekujemy po wrześniu ? : d
Ogólnie odświeżam ten topic do następnego nr. czyli za miesiąc wychodzącego.
Piszcie nie czego oczekujecie, tylko co się wam już przydarzyło ciekawego, albo mniej fajnego.
Chwalcie się i żalcie mordeczki :)

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"




Vell, mysle, ze bedziesz mial sporo materialu, bo szkola sie zaczyna, wiec zali bedzie duzo :D

Ja idę do nowego miasta, w którym jeszcze w ogóle nie byłem i do nowej szkoły tam, to już w ogóle.
[Mess with the best, die like the rest.]

Moje portfolio

Ktoś mi dłubał w oponie gwoździem i teraz musze kapcie przy aucie zmienic.
Dostałem podwyżke w pracy całe 10% ustawowe ;P

Jak to mawiają

Life is brutal and full of zasadzkas and kopas w dupas very mocno.
Poglądy są jak du**, każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać...

— Andrzej Sapkowski

Miałem pojechać tylko do Wawy, ale tak się złożyło, że pojechałem jeszcze do Łodzi i Częstochowy, ale za to... Yay! Mam mieszkanie na Żoliborzu.
[Mess with the best, die like the rest.]

Moje portfolio

A mi się przedwczoraj w burze spalił komputer i modem od internetu ;|

Uuu :/

Kurdę a ja zawsze na legalu siedzę w burzę, a gdzie mieszkasz? Blok czy dom. Bo ponoć w blokach można bo są piorunochrony, ale cholera wie, może to jakiś walnięty mit. Najlepiej zacznę wyłączać.
"Imagination is more important than knowledge."

ja mieszkam w bloku, a mimo to wyłączam z reguły na burzę : d

co do tematu no to ostatnio graficznie nic mi nie idzie i mam nadzieję, że wrzesień to zmieni ^^ za to nauczyłem się programować w paru językach, więc nie jest źle : d

Cytat: Gabryk w Sierpień 29, 2009, 13:46:13Kurdę a ja zawsze na legalu siedzę w burzę, a gdzie mieszkasz? Blok czy dom. Bo ponoć w blokach można bo są piorunochrony, ale cholera wie, może to jakiś walnięty mit. Najlepiej zacznę wyłączać.
Mieszkam w domu, i miałem wyłączoną listwę, ale nie odłączoną z gniazdka, a mimo to strzeliło, zrobiło się jasno i poszedł modem z zasilaczem od kompa, już dokupiłem części. Teraz będę odłączał z gniazdka ;p

To miałeś listwę bez bezpieczników ? ;/
"Imagination is more important than knowledge."

Nie wiem, miała zadanie chronić przed burzą i innym napięciami czy cuś.

Jak masz listwę, to powinny być gdzieś takie zaślepki na bezpieczniki, ja np. mam na spodzie takie dwa czerwone prostokąciki ;) Chociaż cholera wie czy zadziałają w potrzebie :D
"Imagination is more important than knowledge."

To i ja się pożale.
Byłem na urodzinach kumpla. Film mi się urwał. Obudziłem się o 6 rano, pod czyjąś posesją oddaloną jakoś 5-6 km od działki kolegi, w zupełnie nie znanym mi miejscu, bez telefonu i 2 guzami na głowie, cały upier***lony. Wracałem ponad godzine, na piechote, metodą prób i błędów, bo jak już pisałem nie miałem pojęcia gdzie się znajduję i 2 razy się zawracałem. Bardzo ku**a klawo, co ?? :/

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"



No to nieźle. Nic w ogóle nie pamiętasz co się działo ?
Kac Vegas na żywo miałeś.



No na początku pamiętam wszystko, ale nagle cyk i koniec.
Wyszedłem nieświadomie i niezauważony przez nikogo, podobno ok 24 zniknąłem
a dotarłem po 7... Masakra jakaś...

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"



Byłeś u ginekologa ? :)
A opowiadał ci ktoś skąd te guzy się wzięły ?
Bo jak nie to zapewne po drodze gdzieś ostro musiałeś przyrżnąć.




Cytat: Gainer w Sierpień 30, 2009, 19:52:39A opowiadał ci ktoś skąd te guzy się wzięły ?
Zniknąłem na całą noc, spałem pomiędzy biały Passatem a bramą wjazdową czyjegoś domu
w miejscu gdzie byłem 1 raz w życiu. Kumple Mnie szukali podobno, ale nie sądzili ze az tak daleko Mnie zawieje...

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"



To nieźle zabalowałeś.



i ostatni raz, to nie na moje zdrowie...
Przerzucam się na herbatki xD

edit
http://burning-brushes.pl/kultura-i-rozrywka/herbaty-z-calego-swiata/msg77979/#new
teraz o herbatka proszę mówić tam ; p

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"




No więc pyk, podbijam i czekam na jakieś wasze przeżycia w październiku.
Te dobre i te gorsze. Chwalcie się i żalcie :)
Za 2 tyg. postaram się przypomnieć jeszcze.

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"



Wstępnie - po 2 tygodniach chorowania i laby wrocilem do szkoly :< Nie jest tak strasznie, ale mam sporo nadrabiania, wiec na grafike mniej czasu. A w tym roku egzamin...

To korzystając z okazji i ja się wypowiem :>
Październik zaczął mi się chorobą po powrocie od Dorci.
Zamieniłem Operę na Firefoxa.
Przez cały październik będę odbywał szkolenia na murarza/tynkarza/glazurnika i co 2 weekend do szkoły eksternistycznie. Mam nadzieję że niedługo teraz Mnie odwiedzi Dorcia :)
Wsio

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"



Minął miesiąc od złamania, a ręką mnie nadal boli. ;s
W szkole gites, mam już nowych kolegów i nowe koleżanki i nie mam żadnej bani ;d
Ostatnio w drodze do szkoły złapał mnie deszcz, byłem mokry, ale już jestem suchy.
cdn

CytatMinął miesiąc od złamania, a ręką mnie nadal boli. ;s
a tam, to normalne ; d
ja tak miałem z ręką też i z palcem fakerem od prawej ręki xD ... tylko ja nie miałem ich złamanych, ale stłuczone(ręka) i wystawione(palec), a i tak długo bolały, więc przy złamaniu nie ma sie co tam dziwić Kencior ; d

Cytatbyłem mokry, ale już jestem suchy.
haha xD

eh u mnie to tak dziwnie jak na razie... pobiłem swój rekord w niewłączaniu żadnego programu graficznego, chyba wyszło jakieś 3 tygodnie bo dopiero wczoraj włączyłem ps'a ; s...
no po za tym zacząłem ostatni rok w liceum, jak na razie tak sobie i nie mogłem się do końca zdecydować co do przedmiotów jakie zdawać, no i już chyba jestem pewny, że będę zmieniał moją deklarację xD
no po za tym, że byłem cały czas zdrowy to nie był udany czas... no ale zdrowie najważniejsze, więc i tak się cieszę :P po za tym wygląda na to, że wszystko wraca troche do normy ; d

Cytat: Abik w Październik 03, 2009, 21:01:19ja tak miałem z ręką też i z palcem fakerem od prawej ręki xD ... tylko ja nie miałem ich złamanych, ale stłuczone(ręka) i wystawione(palec), a i tak długo bolały, więc przy złamaniu nie ma sie co tam dziwić Kencior ; d
no ja już miałem kilka złamań i pęknięć, i chyba mnie tyle nie bolało...
tzn. ja się źle wyraziłem, minął miesiąc od zdjęcia gipsu!
ale chyba nie jest najgorzej, mojemu tacie jak źle rękę dawniej poskładali to przez kilka lat go bolała, mnie to chyba nie grozi ; p

Ja byłam dzisiaj na inauguracji roku akademickiego no i rozdawali nam indeksy (znalazłam się akurat w tej grupie "szczęśliwców") i jak zwykle przekręcili moje nazwisko :P A jutro pierwsze zajęcia to coś dodam jeszcze.


^ by Zins :D

a ja zacząłem ciwczyc melbourne shuffle ;>
w szkole w miare dobrze [ 4 i 5tki ]  i 2 z chemii :<
zaczałem robic laye (chyba)
musze sprobowac machnac jakis logotyp

c.d.
Vell jest hardcorem i zrobi 3 lata LO w 9 miesięcy...
wybuli poza tym jakieś 3 tys. ale głupi był to musi teraz płacić za błędy...

"Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić.
Jeżeli problemu nie można rozwiązać - to po co się martwić ?"