Witam,
chciałem dosyć ogólnie podyskutować w kwestii "zapożyczeń" i nie tylko.
Nurtuje mnie taka hipotetyczna sytuacja nieuczciwego klienta dla którego wykonano prace graficzne. Oczywiście jeżeli jest umowa itd. sprawa jest bezproblemowa. Wiadomo jednak że nie każde drobne zlecenie się formalizuje, robi się je na przysłowiową "gębę" a potem wystawia rachunek lub fv. Co jednak w momencie gdyby taki klient nie zapłacił a zaczął korzystać efektów wykonanej pracy? Czy korespondencja mailowa oraz raporty z etapów pracy mogą służyć jako dowód?
Zaznaczam jeszcze raz że jest to sytuacja czysto hipotetyczna, ale moim zdaniem warto podyskutować i zdobyć trochę wiedzy w zakresie ochrony swoich dóbr. :-)